

UE Vs Rosja? Potencjalna konfrontacja
#1
Napisano 04 luty 2009 - 02:50
#2
Napisano 04 luty 2009 - 11:24
przy całej mojej sympatii dla Rosjan, przekracz to ich możliwości
natomiast całe zagadnienie/temat jest nierealny choćby z powodu prostego pytania, po co?
o ile dobrze pamiętam, w całym zamieszniu z temacie wojny ZSRR z NATO chodziło o "poniesienie sztandaru rewolucji na zachód"
teraz to już chyba z deka.....nieaktualne
PS. za co Rosja miałaby zmodernizować te tysiące czołgów?
i co z lotnictwem, tam zaległości są jeszcze większe, a przewaga Zachodu bardziej wyraźna?
Temat wart był rozważenia w połowie lat 80-tych XXw, teraz to tylko fantazje
PPS. Ka-50 ruszył w tempie 2-3szt rocznie, "Czarny Orzeł" nie wyszedł poza studia prototypu - konfrontacja kwestią czasu ???? może za 80-100 lat
#6
Napisano 14 luty 2009 - 01:45
Obserwując sytuacje na świecie wydaje się ,że ten scenariusz się spełnia.Anomalia pogodowe , liczne ,lokalne konflikty(Gruzja , Strefa Gazy , Afgan).Nie jestem jakimś wielce wierzącym , ale wszystko na wskazuje że koniec świata się zbliża"Będziecie słyszeć o wojnach i o pogłoskach wojennych; uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać, ale to jeszcze nie koniec! Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi. Lecz to wszystko jest dopiero początkiem boleści. " EWANGELIA SW MATEUSZA 24 wer 6 - 8

PS. aby prowadzić wojnę trzeba mieć z tego jakiś biznes , NATO miało by ogromny biznes gdyby podbiło Rosję

#7
Napisano 14 luty 2009 - 11:18
#10
Napisano 31 marzec 2009 - 02:10
#11
Napisano 14 kwiecień 2009 - 11:08
#12
Napisano 22 kwiecień 2009 - 07:16
#13
Napisano 24 kwiecień 2009 - 04:59
czy 2A5? Albo Challengerowi? Chyba nawet Putin nie jest na tyle głupi żeby kogoś zaatakować.Straszyć
może ale było już podane, że potrzebuje rynku zbytu, inwestycji zagranicznych(podczas wojny będą bojkoty) i boi się Amerykanów, którzy mogą Rosją zgnieść jak małego robaka.Można szafować liczbami
ale stary sprzęt, stara struktura armii w Rosji nie ma szans.Nawet w wojnie z malutką i słabiutką Gruzją
były błędy w nalotach wpadki z lotnictwem itd.
#15
Napisano 25 kwiecień 2009 - 02:16
tylko po ataku nuklearnym cała elektronika pada i ten Challenger mógł by tyle co nic:-) Taka wojna nikomu nie była by na rękę. Nikt jeszcze Rosji nie podbił i wątpię aby amerykanie mogli Rosjan "zgnieść jak robaka". A Gruzji ktoś pomógł??? Jeśli Rosja nie wyrazi zgodny nici z ich ambicji do NATO. Podobnie było z nami i podobnie jest z Ukrainą. Taka wojna na pewno by wojnę nuklearną wywołała a tego byśmy nie chcieli....Naprawdę myślicie, że rosyjskie T-54, T-55, T-62, T-72 są w stanie COKOLWIEK zrobić Leopardowi 2A3
czy 2A5? Albo Challengerowi? Chyba nawet Putin nie jest na tyle głupi żeby kogoś zaatakować.Straszyć
może ale było już podane, że potrzebuje rynku zbytu, inwestycji zagranicznych(podczas wojny będą bojkoty) i boi się Amerykanów, którzy mogą Rosją zgnieść jak małego robaka.Można szafować liczbami
ale stary sprzęt, stara struktura armii w Rosji nie ma szans.Nawet w wojnie z malutką i słabiutką Gruzją
były błędy w nalotach wpadki z lotnictwem itd.
#19
Napisano 26 lipiec 2009 - 06:15
#20
Napisano 27 lipiec 2009 - 09:16
Załóżmy że Rosja atakuje nas automatycznie wypowiadając wojnę UE oraz NATO - ma przeciwko sobie około 30 państw.
Do Rosji zapewne przyłączyły by się kraje Arabskie i anty - amerykańskie.
Ewentualnie Chiny pozostały by neutralne licząc że jak USA i Rosja nawzajem się rozwalą to oni będą dominować na świecie.
Nie wierzę w zapewnienia Rosji i USA że te ich "tarcze" zdejmą cały arsenał nuklearny, wystarczy jedna rakieta żeby zmieść Moskwę czy Waszyngton (bierzemy pod uwagę AKTUALNĄ moc broni jądrowej a nie II wojenną.
No i oczywiście z krajów bez ochrony rakietowej typu Polska czy nawet Niemcy, Francja został by pył (Co by szkodziło Rosji puścić te paręset rakiet w największe miasta).
Sił czołgów nie ma co porównywać bo po spuszczeniu broni jądrowej nie było by po co atakować czołgami.
Na przykład Rosja użyła 1961 roku "car Bomby" nad wyspami na północ od Rosji, moc wybuchu tej bomby wyniosłą ponad 50 MEGAton (bomby wykorzystane w II wojnie miały 15 KILOton).
Car bomba była ponad 3000 razy silniejsza od bomby w Hiroszimie.
Zdetonowano ją na wysokości 4 kilometrów, ognista kula która powstała po wybuchu miała średnicę prawie 8000 metrów, mimo iż wybuch ziemi nie dotknął to skalne wyspy pod wybuchem wyparowały.
Wybuch był widoczny z 900 kilometrów a będąc 100 kilometrów od miejsca wybuchu miałoby się oparzenia 3 stopnia.
Najlepsze że siłę bomby zmniejszono ze wzgl. bezpieczeństwa (w końcu to było obok ZSRR), bomba mogła osiągnąć nawet 150 Megaton.
Teraz załóżmy że taką bombę o silę 150 megaton zdetonowano nad centrum Polski na wysokości 5 kilometrów - ognista kula była by dużo większa niż w przypadku Car bomby i sięgnęła by ziemi.
Wszystko w promieniu ~20 kilometrów wyparowałoby (choćby to była Warszawa), a w promieniu 300 km powodowałoby poważne poparzenia.
Polska po skosie od Północnego zachodu do południowego wschodu ma około 800 kilometrów.
Czyli wystarczyłoby około 10 takich bomb by zlikwidować problem Polski na zawsze;)
A arsenał atomowy Rosji liczy około 16000 głowic;)
Co do tematu taka wojna nie miałaby sensu - atak Rosji na NATO i UE skończyłby się zniszczeniem połowy globu co by skutkowało raczej apokallipsą niż zyskiem którejś ze stron.
A gdyby NATO zaatakowało Rosję dla surowców to z tych surowców korzystać też by nie mogli po wojnie nuklearnej...
Jeśli kiedykolwiek dojdzie do takowego starcia to wyłącznie z głupoty i dumy władców a nie z interesu...