Angelina skończyła już 37 lat i przed ślubem z Bradem Pittem chce iść pod nóż - masakra. Moim zdaniem w ogóle tego nie potrzebuje. Kompleksy to straszna rzecz. Trzymam kciuki żeby nic nie zepsuła.
Już dawno zepsuła. A.J. którą ja pamiętam, kiedy jeszcze jako młodziak uważałem ją za wzór kobiecości podobała się prawie każdemu, a teraz jej całkowity brak wagi i ciała odstrasza.