

Whisky / Whyskey jaką i jak ją pijacie???
Rozpoczęty przez
kajus01
, paź 13 2009 01:11
jaką pijacie whisky whyskey
105 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 13 październik 2009 - 01:11
Wszystko co związane z łychą! Z każdą łychą szkocką, amerykancką czy irlandzką.
Jaka waszym zdaniem jest najlepsza? Czy picie jej z colą czy czym innym to profanacja łychy?
Ja najczęściej pije Ballantinesa i Jaśka z... lodem ale jak to Szkoci mawiają, picie whisky ma przede wszystkim sprawiać przyjemność, jeśli więc komuś smakuje whisky z lodem, colą czy sokiem, to właśnie tak powinien ją degustować. Inni twierdzą, że do whisky dodać można jedynie... więcej whisky. Jak wy to widzicie a raczej pijacie???
NA ZDROWIE!!!
Jaka waszym zdaniem jest najlepsza? Czy picie jej z colą czy czym innym to profanacja łychy?
Ja najczęściej pije Ballantinesa i Jaśka z... lodem ale jak to Szkoci mawiają, picie whisky ma przede wszystkim sprawiać przyjemność, jeśli więc komuś smakuje whisky z lodem, colą czy sokiem, to właśnie tak powinien ją degustować. Inni twierdzą, że do whisky dodać można jedynie... więcej whisky. Jak wy to widzicie a raczej pijacie???
NA ZDROWIE!!!
#4
Napisano 17 październik 2009 - 10:16
Jack Daniels,[jak jest za co to] Gentelman Jack, old smuggler, chivas regal, jak coś sobie jeszcze przypomnę to chętnie dopisze, a z czym... to różnie nie raz z colą, nie raz z lodem, a nie raz z sokiem jabłkowym ale wszystko zależy od konkretnej chwili.
Pozdrawiam wszystkich wielbicieli złocistego trunku
Pozdrawiam wszystkich wielbicieli złocistego trunku

#13
Napisano 24 listopad 2009 - 07:31
W tym momencie to czerwonego Jasia 
Co do gustu to nie mam swojej ulubionej. Słyszałem różne opinię, jedni wolą irlandzką, ponieważ jest nieco lżejsza w smaku, cóż ich wybór
Mnie najbardziej smakuje ta zza oceanu, typu Daniels i Canadian Dry, w szczególności te starsze 12 latek (mniam mniam). Aczkolwiek zgadzam się z opiniami innych, że trzeba mieć za co.
Najczęściej dlatego spotykam się z Ballantines (Finest), ale muszę przyznać, że jest naprawdę smaczna.
Jak piję? Hmm, nie inaczej jak tylko szklanka + ruda. Nie potrzebuję żadnego lodu, zmrożonych szklanek, coli. Ewentualnie zdarza się mi się popijać mieszankę: Golden Loch + sprite.
A na koniec chcę tylko powiedzieć, że nie zgadzam się z ludźmi, którzy twierdzą że Jaś Red Label jest okropny i wolą pić już łyski z biedronki. Amen

Co do gustu to nie mam swojej ulubionej. Słyszałem różne opinię, jedni wolą irlandzką, ponieważ jest nieco lżejsza w smaku, cóż ich wybór

Najczęściej dlatego spotykam się z Ballantines (Finest), ale muszę przyznać, że jest naprawdę smaczna.
Jak piję? Hmm, nie inaczej jak tylko szklanka + ruda. Nie potrzebuję żadnego lodu, zmrożonych szklanek, coli. Ewentualnie zdarza się mi się popijać mieszankę: Golden Loch + sprite.
A na koniec chcę tylko powiedzieć, że nie zgadzam się z ludźmi, którzy twierdzą że Jaś Red Label jest okropny i wolą pić już łyski z biedronki. Amen
#18
Napisano 07 grudzień 2009 - 09:32
Wyobraźcie sobie taką satyuację - Do najbliższego miasta 30 km, a do Ojczyzny 2000 km. Po całym dniu przeszło 30 stopni w CIENIU przychodzi wieczór, a macie whiskey w temperaturze otoczenia bo brak lodówki.
Taką ją pamiętam. Chyba najwyższy czas poprawić sobie smak...
Taką ją pamiętam. Chyba najwyższy czas poprawić sobie smak...