Pytam speców od praw autorskich - czy jak kupię sobie samochód marki VV to czy będę mógł go pozyczyć: szefowi koledze żonie (sympatii) znajomemu sąsiadowi idt bez wnoszenia opłaty na rzecz producenta w/w auta?!!! "A teraz z innej beczki" (tu kradnę własność intelektualną "cyrku Monthy Pytona") czy mogę udostępnić za pomocą internetu (osobom jak wyżej) zakupioną przeze mnie płytę dvd z filmem "1920 bitwa warszawska"? (dodam że film ów zrealizowana za nasze publiczne pieniądze aktorzy otrzymali gażę tak samo jak reszta ekipy )????! I CO WY NA TO???
PS' kiedyś pobrałem (ukradłem) pewien film z serwera filesonic. Jakież było moje zdziwienie gdy po kradzieży ten film nadal tam był!! Kradzież to pozbawienie kogos jego własności!!!
PPS Za dawnych dobrych czasów tzw artyści-komedianci nie śmierdzieli groszem a wyłącznie onucami. Co jeść miał zaś ten z nich kogo igrce lubo pienia tak spodobały się publice że skłonna była żucić mu grosiwo do kapelusz/czapki/inne nakrycie głowy. Teraz każą nam płacić z góry kilka/kilkaset razy za to samo czy to 5 symfonia czy "majteczki w ....." ba symfonia tańsza!!
zauważ, że samochód to rzecz codziennego użytku, a gry, filmy czy muzyka to rozrywka, która się nam szybko nudzi. Samochodem będziesz jeździł kilka lat, a w grę pograsz 3 dni, utwór muzyczny znudzi ci się po krótkim czasie, a film po jednym oglądnięciu raczej nie będzie drugi raz oglądany(w większości przypadków). To czy pożyczysz samochód komukolwiek to nikogo to nie interesuje. Możesz kupić film w kiosku i potem go ogladnać z cala rodzina nikt nie musi kupować płyty osobno. Praw autorskich nie łamiesz w przypadku gdzie sprzedasz oryginalna grę, czy film(bo to jest legalne) tylko jak sprzedasz kopie. Co do sąsiada to raczej sobie tez zakupi pojazd bo byłoby mu głupio cały czas korzystać z cudzego samochodu. Jedyne co może naruszyć prawa autorskie marki samochodu to kradzież technologi i wykorzystanie jej w innej marce samochodu. Nawiązując jeszcze do pożyczania to nikt cię nie ukarze za to, że komuś pożyczyłeś oryginalna grę czy film na dvd bo to twoja sprawa, ze wydajesz pieniądze za coś, a potem to pożyczasz i nie jest to łamanie praw autorskich. Ja pamiętam za dawnych czasów jak jeszcze bylem napalonym graczem, to składaliśmy się zawsze na jakąś grę w 2-3 osoby i nie był to wcale taki duży koszt.
Były plusy i minusy bo przeważnie w multi mogłeś grac tylko z jednym CD key-em, ale nie zawsze(dało się to obejść
